piątek, 16 września 2016

pol roku minelo jak jeden dzien & deszcz & aplikacje

W tytule troche przesadzilam, bo jest juz wrzesien,  ale nie sklamalam, ze minelo mi to bardzo szybko! ;) Lato jest dla mnie czasem w ktorych chce troche nadrobic biegania, bo mam wiecej czasu niz przez reszte roku, moge odwiedzic wiele roznych miejsc i tym z ciekawoscia sprawdzic nowe trasy. Znalazlam kilka ulubionych, inne odkrylam z zupelnie odmiennej strony i bede za nimi tesknic przez nastepne miesiace. Tylko za to pogoda, ta goraca, idealna na wakacje nie nalezy do moich ulubionych. Na szczescie pogoda bywa kaprysna i bylo sporo brzydszych dni, co dla mnie znaczylo swietnych na trening. Uwielbiam chlodniejsze powietrze, biega sie lzej, nie trzeba wybierac odpowiedniej pory, zeby uchronic sie przed sloncem i przede wszystkim jest bezpieczniej, bo nie traci sie tyle wody podczas biegu. A ja nigdy nie biore ze soba nic do picia, gdy wychodze pobiegac, bo jakos sie juz do tego przyzwyczailam. To lato bylo troche gorsze biegowo niz poprzednie, ale za to wiecej innych aktywnosci pojawilo sie pomiedzy przebiezkami, wiec uwazam je za udane. W ostatnim poscie napisalam, ze chcialabym jeszcze cos dolozyc w sierpniu i sporo km faktycznie udalo mi sie zrobic. Mam juz ponad 700 na koncie, troszke mniej niz ''wymarzylam'' sobie w planach na ten rok kiedy podsumowywalam poprzedni, ale.. Gdy porownam to z rokiem zeszlym, to juz w tym momencie mam jakies 300km wiecej niz wtedy. Czyli progres z pewnoscia jest, a to jest dla mnie istotne i motywujace do tego, zeby isc(a wlasciwie biec;)) do przodu i pokonywac kolejne swoje granice. 




                                             





                                                   





Chyba kazdy biegacz ma swoja ulubiona pogode, niektorzy lubia gdy jest zimno, inni powalczyc z wiatrem, a ja bardzo lubie biegac w deszczu i gdy pada snieg. Jest wtedy ciekawiej, czuje wieksza satysfakcje po treningu w takich warunkach i czas jakby szybciej mi mija. Nie wiem skad to upodobanie, moze dlatego, ze pierwsze treningi robilam w takich warunkach i, ze moj najlepszy bieg, polmaraton w Poznaniu, na ktorym notabene zrobilam fajna zyciowke uplynal wlasnie w deszczu, duuzym deszczu ;) Niewielu biegaczy spotykam na trasie, gdy biegam w deszczowe dni, wiec chyba malo kto ma taki sam, pogodowy gust jak moj..







Rzecz o ktorej chcialam juz ostatnio napisac, ale nie wiedzialam czy powinnam dotyczy aplikacji do biegania. Chce co nieco o tym jednak napisac. Istnieje mnostwo aplikacji do biegania, taka kolej rzeczy, bieganie jest na topie, a aplikacje sa bardzo pomocne. Kazdy uzywa ulubionych, ja uzywalam chyba najbardziej popularnej. Choc mowie o niej w czasie przeszlym, to nadal uwazam ja za fajna. I wlasnie w tym maly problem. Niektorzy maja taka potrzebe, po prostu to ich sposob do zapisywania treningow, pilnowania sie, czy wreszcie troche droga pochwalenia sie, czy zakomunikowania swiatu ''halo, ja biegam!zareaguj!;)". Normalna sprawa, biegacze sa rozni i byc moze niektorzy czasem potrzebuja uwagi, komplementow, chca zeby caly swiat wiedzial, ze biegowym krokiem przemierzaja swiat. Ja nie mialam takiej potrzeby, ale czesto gdy biegalam z kims to wrzucalam treningi na swoj profil. Jednak od kiedy kupilam zegarek z nadajnikiem GPS i wiem ile kilometrow przebieglam, czyli najwazniejsze info z treningu, to nie uzywam juz aplikacji biegowych. Treningi zapisuje w dzienniczku biegowym (ktory polecam!) i wlasnie w pamieci zegarka. Kilka osob zarzucilo mi, ze znudzilo mi sie bieganie, bo nie wrzucam treningow na Endo, czyli z pewnoscia juz nie biegam. Dlatego tego posta zamieszcze na moim profilu, zeby kochani rozwiac Wasze watpliwosci. Nie widac mnie za duzo, bo biegam po ulubionych trasach poza miastem, a z internetu tez nie dowiecie sie czy biegam, bo jak mozecie przeczytac zrezygnowalam z aplikacji. Watpliwosci mozecie natomiast rozwiac tutaj, zwlaszcza, ze zamierzam sie czesciej pojawiac i pisac ;) Nie ruszyly mnie jakos bardzo te komentarze i pytania, czy nawet male ironiczne zaczepki, bo ja robie to tylko i wylacznie dla siebie i swojego zdrowia, a nie po to, zeby ktos mnie widzial, czy komentowal. Ale wiem, ze jest kilka takich osob, ktore lubia wiedziec co sie u mnie aktywnego dzieje i ten blog, to jedyny sposob zeby sie tego dowiedziec, ten post jest wlasnie dla takich osob! ;)

Instagram <---  Odsylam na moj Instagram, bo tam tez robi sie coraz bardziej monotematycznie, coraz wiecej tam o mojej biegowej pasji!